Jak dobrze ,że żyjemy w takich czasach gdzie w każdym miejscu, o każdej porze można korzystać z internetu. Mam deja vu, znowu kocyk, trawa, laptop, muzyczka i zimne piwko:))
Wiem, że jest wcześniej ale w końcu weekend.
Czeka mnie koło wieczora wizyta znajomych ale co tu przygotowywać, każdy ma rączki:)
Wczoraj rozmowy przeciągnęły się do godzi nocnych i moja kumpela jeszcze nie wstała:)) przed chwilą patrzyłam czy w ogóle żyje ale dycha.
Główny temat wczorajszej rozmowy- faceci.
Temat rzeka:))
Tym razem sprawa dotyczyła niby pierdoły ale zawsze czyli dbania o swój wygląd czytaj - higiena osobista.
Stwierdziłyśmy, że jest lepiej niż kiedyś ale o depilacji np pach mogliby pomyśleć,nie?:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz