poniedziałek, 18 czerwca 2012

Upał dzisiaj niemożliwy, chyba już się odzwyczaiłam od takiej temperatury.
Większość ludzi porozbieranych na maksa i tu się zaczyna zabawa:)
W okolicach mojego domu mieszka taka "modna" pani, na oko ma 50-53 lata, farbowane mocno blond włosy, w postaci trwałej, myślę,że bywa w solarium raz w tygodniu, uwielbia chodzić bez biustonosza i jak zaczyna mocniej świecić słońce zaczyna się rewia mody. Np wczoraj była ubrana w białe, prześwitujące leginsy do kolan, pod nimi dało się zauważyć majciory w kolorze pudrowego różu, do tego jasnoniebieska bokserka ,oczywiście bez biustonosza ( biust już nie co stracił jędrności) i do tego mega wysokie złote sandały. Pomyślicie ale kpi z kobiety, wręcz przeciwnie podziwiam ją za odwagę.
Zawsze miałam kompleksy i nigdy bym się tak nie ubrało. Muszę przyznać, że dużo facetów się za nią oglądało, tylko nie wiem czy ze względu na ubiór czy po prostu się im podobało.
Ja zawsze chciałam być idealna, do dzisiaj słyszę teksty "co ty gadasz, z czego chcesz chudnąć itd" ale każdy z nas ma swoje podejście do swego ciała. Staram się bardzo zaakceptować siebie i wiem ,że się podobam facetom ale czasami kompleksy biorą górę nad zdrowym rozsądkiem.
Też tak macie? Ciekawe czy faceci tak mają? Pewnie tak bo inaczej nie byłoby kryzysu wieku średniego, nagle zaczynają ćwiczyć, chodzić do kosmetyczki,to pewnie to.
Kobiety jednak powinny w siebie wierzyć bardzo, bardzo mocno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz